no i zaczely sie schody z woda i pradem, ide dzisiaj jeszcze raz do energetyki zeby dowiedziec sie czegos nowego, albo tego samego;

otoz sprawa ma sie nastepujaco, energetyka dala nam warunki przylaczeniowe do slupa ktorego na wlasny koszt zmodernizowal ze tak powiem sasiad tzn wymienil go na nowy - poniewaz kolidowal on z domem jaki mial zamiar wybudowac na swojej dzialce- ZE oczywiscie nie chcial zwrocic zadnych poniesionych przez sasiada kosztow w zwiazku z czym sasiad powiedzial ze kazdy kto bedzie sie chcial do owego slupa podlaczyc bedzie mu musial zaplacic 500zl - nawet jestem sklonna dla swietego spokoju ale nie tylko ja musialabym zaplacic te 500zl ale rowniez nastepny sasiad obok mnie ktory tez prosil o przylaczenie do pradu , a energetyka nie chce prowadzic tylko do mojej dzialki !!!!!!!!!!!!!!!!

no i co mam zrobic - pomozcie!!!!!