budowe czas zaczac :))
No i reyzel kochana dzieki tobie zmusilam sie do napisania czegokolwiek w dzienniku - a tak mi sie nie chcialo poniewa nic wielkiego sie nie dzieje, caly czas jakies duperele!!!!
przyjechal moj tato wreszcie, no od razu mi lepiej - a na budowie nic sie nie dzieje - czekamy cierpliwie na panow od dachowki - ponoc maja w przyszlym tygodniu wejsc ale czy wejda nie wiadomo bo szefo pojechal na wywczas :) no zeby tak w srodku sezonu , wiec czekamy az wroci i powie nam co i kiedy sie bedzie dzialo
a ja jedna z bram zamowilam, zrobiona odebrana - jeszcze tylko ja zalozyc a pozniej pomalowac - i kosztowala tylko (wg mnie tylko) 1300zl - zrobiona w tydzien!!!
wczoraj kopalam z tatkiem fundamenty pod slupki tarasowe - ups dziure trzeba bylo wykopac metrowa slup nad glowa - nie bylo jak lopata kopac - ale jakos dalismy rade :) no i dzisiaj mielismy zalac ale zdazylismy tylko - wlasciwie to tato zdazyl bo ja nie zalewalam zalac tylko jeden fundament bo jak zaczelo lac to myslalam ze nie przestanie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
jutro musimy dokonczyc!!
jutro tez przychodzi gosciu od zamurowania fundamentow - wreszcie!!!!!!!!!!
ja wczoraj oczyszczalam te sciany i raz jeszcze malowaam je dysperbitem - jeszcze mi tego malowania zostalo ze hohohohohohoh!!!!!
oby tylko pogoda byla - no moi mili jutro jak sie cos posunie do przodu to zrobie zdjecia!!!![/b]
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia