Faustynek - w moim serniczku rodzynek...
Jest już prąd, co prawda tylko prowizorka ale zawsze to już betoniara może pracować, jutro ma być woda...może do końca tygodnia zaleją ławy
Przez te budowe nic nie robię tylko żrę...z tych nerw oczywiście... niedługo będę gruba jak studnia gębinowa...
O nie zaczynam się odchudzać...od poniedziałku oczywiście
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia