Pyrgon i Żona Pyrgona budują w Golęczewie
Zakończone prace nad projektem, w poniedziałek mam odebrać pełną dokumentację. Chłopaki dały czadu i na stropy zaproponowali system Murotermu, który produkuje, a raczej produkowała jedna firma w Polsce (wygasili produkcję i nie wiedzą jeszcze czy wznowią). Pan kontruktor zaproponuje zamienniki.
I wydawałoby się że już będziemy mieć komplet papiórów do złożenia wniosku o PNB. A gdzież tam. Poszedłem do Szanownej Gminy z prośbą o uzgodnienie wjazdu na działce. Wydawało mi się że to jest formalność, od ręki albo w ciągu 1 dnia.
He he naiwny. Pan smutny za biurkiem powiedział że 2 albo i nawet 3 tygodnie. Dlaczego? A bo zanim do niego to dojdzie, to musi najpierw przejść przez biuro podawcze i przez wójta. No to ja - że od razu zostawiam mu to u niego. A on że nie, bo jesteśmy w UE, mają jakieś-tam procedury i system do archiwizacji, i dlatego muszę zanieść pismo na dół do biura podawczego.
Kiedy już nasycił się władzą i urzędniczą pozycją, łaskawie skinął głową, uśmiechnął się i rzekł - żeby zadzwonić za tydzień, to zobaczymy...
Przyszły tydzień może być brzemienny w skutki - chciałbym podpisać umowę z firmą na stan surowy otw, ostro ruszyć w banku, no i przede wszystkim złożyć wniosek o to cholerne PNB.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia