Pyrgon i Żona Pyrgona budują w Golęczewie
Wczorajszy dzień przyniósł jedną ważną rzecz - szybką i sprawną akcję rozprowadzenia wody po ogrodzie. Kat wykopał rów, pan instalator (na zdjeciu) położył wąż, i kat na bieżąco zasypywał wykop.
http://images26.fotosik.pl/165/b9c73f46fc3e7408.jpg
Luzik relaksik i mamy 3 końcówki z zaworkami na działce. Woda sika aż miło. To ważne, bo dzięki temu upewniłem się, że nasza pompa głębinowa uciągnie. Skoro z ostatniego kurka w ogrodzie, po niemal 100 metrach drogi od studni, ciśnienie jest OK, to w domu na piętrze też nie powinno być źle.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia