Marchewkowe pole [dziennik Karpatki]
NADESZŁA WIEKOPOMNA CHWILA!
(tradycjonalistów przepraszam za odejście od oryginału. Powinno być [nadejszła])
Już myślałam, że to nigdy nie nastąpi, a jednak... Wczoraj wieczorkiem Mały Żonek zaproponował nieśmiało, że może zaczniemy robić rekonesans w kierunku wykończeniówki. No i dziś wylądowaliśmy w Leroyu i Praktikerze (niedziela). Oczywiście okazało się, że w realu intryguje mi się zupełnie coś innego niż w necie... Generalnie, bardzo mi się to budowanie podoba!
Przy okazji niedzielnego rekonesansu - przypomniało mi się nasze wczorajsze spostrzeżenie: gorąco pozdrawiam wszystkie firmy okołobudowlane, które pracują od poniedziałku do piątku! Jest to doskonały pomysł na zdobycie klienta, zwłaszcza w okresie boomu budowlanego... Szczytem jest salon okien w Gliwicach, czynny od poniedziałku do piątku od godz. 8.00 do 16.00.
Ktoś przebije ten absurd?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia