Marchewkowe pole [dziennik Karpatki]
TAJGA
No i poszło na ścianę! Heurekam z radości, zważywszy na trwającą blisko 2 miesiące walkę o dostarczenie zamówionych płytek. Jeszcze bez fug, ale już się nie mogłam doczekać. Tym bardziej, że chłopaki cały przyszły tydzień pauzują, bo jakiś pilny remoncik w rodzinie mają...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia