Dzienniczek Ewy i Zygmora
Dzisiejszy dzień też nie poszedł na marne, znów wizyty i ustalenia.
Spotkanie z forumowym Olsenem, rozmowa o możliwościach przywozu tu jakichkolwiek materiałów i ich rozładunku.
Oj będą problemy, nie będzie łatwo.
Pod koniec dnia wizyta architekta i kolejne uzgodnienia i to chyba kluczowe dla całej inwestycji. Ustaliliśmy, że najpierw budujemy garaż, a później dopiero resztę.
I to od razu zaczynamy, żeby nie tracić na czasie.
Czy to możliwe, aż sam się zastanawiam, ale chyba nie mamy wyboru.
Nasza ekipa zajęta gdzie indziej, a tu chodzi tylko o garaż, to może się udać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia