Dzienniczek Ewy i Zygmora
No i narobiło się, przyszedł mróz, a miała przyjść odwilż, a od rana -8C na termometrze. A tu na budowie strop wylany dwa dni wcześniej i tych kilka nadproży. Pojechaliśmy z rana na działkę zamknęliśmy garaż na ile można było szczelnie, dach pokryliśmy folią a wewnątrz rozpaliliśmy ognisko, od razu wewnątrz zrobiło się ciepło. Jutro ponownie rozpalimy ognisko. Może do odwilży dotrwamy z tym stropem. Do betonu użyto plastyfikatora do -10C. Zobaczymy czy to się sprawdzi. Mamy obawy, czy nagłe ochłodzenie nie popsuje nam szyków. Ale trudno, jak się zdecydowaliśmy budować zimą to musimy ryzykować.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia