Dzienniczek Ewy i Zygmora
Znów się namieszało, architekt zaprosił żonę do siebie i pokazał nową wersję poddasza naszego domu. Jest ona bez zarzutu dla nas do zaakceptowania, choć zmienia prawie wszystko, ale jednocześnie porządkuje sprawę całego dachu i tu chwała architektowi za ten śmiały ruch.
http://images20.fotosik.pl/80/2c60ad9a8a10e71emed.jpg" rel="external nofollow">http://images20.fotosik.pl/80/2c60ad9a8a10e71emed.jpg
Na tym rysunku są trzy wersje naszego dachu, pierwsza zamazana o dwóch kątach z załamaniem, które było dla nas nie do przyjęcia. Kolejna już lepsza, ale też mająca mankamenty i ta trzecia ostateczna zaznaczona na żółto najbardziej nam odpowiadająca, bo porządkująca wszystkie sprawy dachu i dodatkowo organizująca po nowemu poddasze, przyjmujemy ją w ciemno. Więcej przeróbek nie będzie...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia