Dzienniczek Ewy i Zygmora
Chyba warto było szukać dobrej ekipy od wykończeniówki, aby nie mieć kłopotów z poprawianiem po nich. Ta ekipa, która się zjawiła wydaje się bardo sumienna i kompetentna. Pracowali prawie bez odpoczynku i zrobili tyle roboty, że aż się wierzyć nie chce. A pracowało tylko dwóch robotników. Chwała im za to. Wymurowali wszystkie brakujące ścianki działowe i poprawili kilka niedoróbek. Po weekendzie tym majowym i długim biorą się za hydraulikę i kanalizę i to będą robić równocześnie z ekipą elektryków od forumowej Izat.
Już tynkarzy znaleźliśmy od tynków mineralnych i nie agregatowych,bo wszyscy teraz by gipsy kładli, a mineralnych się wstydzą czy co... Chyba są po prostu trudniejsze, tu trzeba fachowca, bo więcej tego głaskania niż przy gipsach.
Tak że już chyba po miesiącu bezruchu wychodzimy na prostą i kontynuujemy naszą budowę. Jak te ekipy sprawdzą się u mnie to chętnie polecę je Wam na forum, ale dajmy im szansę...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia