Dzienniczek Ewy i Zygmora
Weekend był pracowity jeszcze w sobotę spadł deszcz i trochę nam szyki pokrzyżował, ale sporo zrobiliśmy. Od rana przyjechali fachowcy od tynków, pożyczyłem betoniarkę i mieli od razu pełne ręce roboty, bo materiał na placu. Oczywiści zaczęli od obrzutki, oni to inaczej nazywają, ale to ta pierwsza warstwa, która łączy tynk ze ścianą. Pop[roszono mnie o zbicie skrzyni do namaczania wapna i polecenie wykonałem dziś, wrzuciłem do środka 5 worków wapna i niech się moczy.
Jutro przyjadą tynkarze i będą mieli co chcieli. Mam nadzieję, że będą zadowoleni.
Walczę też z wentylacją w tym domku, bo większość chciałbym schować w wylewce, a układ będzie skomplikowany, oj skomplikowany.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia