Dzienniczek Ewy i Zygmora
Pomiarów nigdy dość i dyskusje po świt....
Ale jest ostateczna decyzja, skuwamy cały chudziak w salonie i opuszczamy podłogę o kilkanaście, chyba 15cm w dół. Dzięki temu w salonie pod podciągiem będzie 245, a mogło być 230 i dlatego te zmiany. Ekipa tak ochoczo wzięła się do pracy, że pół salonu skuli w dwie godziny i ogłosili fajrant.
Zobaczymy co dziś wykonają, bo tynkowanie skończone i jedni drugim nie będą sobie przeszkadzać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia