Nie chcę domku z ogródkiem
Ja tylko na krótko, bo odebrałam GRATIS!! Lubię gratisy, nawet jak to smycz czy jakieś świecące dziadostwo do telefonu - zazwyczaj to żenię komuś dalej, ale lubię i już.
Tym razem to był gratis do kabiny. Bateria podtynkowa. Wisiała w sklepie na ekspozycji taka jakaś... Okropna - świciła się, wyglądała jakby jej zaraz to pozłotko miało zejść. Ale był gratisem, w związku z tym moja mama powiedziała, że weźmie Pan sprzedawca powiedział, że to szrot i potem te końcówki trza będzie wymieniać, ale gratis to gratis!!
Odebrałam gratis, bo podtynkowe to przed tynkami pewnie trzeba założyć. Był inny pan i wysupłał gratis spod lady. Patrzymy my z panem, a tam piękna bateria - szklana z przydymionymi metalowymi wykończeniami i słuchawką. Cudo. Gdybym to zobaczyła na wystawie to by mnie zachwyciło, ale nawet nie zapytałabym o cenę Podzieliłam się z panem wątpliwością. Powiedział, że jego wtedy nie było, a to jedyny dodatek darmowy jaki ma. No cóż, może to nie uczciwe, ale złapałam cudeńko i uciekłam!
Jak ja lubię gratisy!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia