Włóczykijowa Zygmuntówka
Plany były inne: spokojne spłacić działkę i w 2009 wystartować z budową. Bez pośpiechu przeglądaliśmy sobie różne katalogi projektów gotowych, próbując dopasować któryś do naszych wymagań oraz warunków zabudowy (budynek parterowy o max pow zabud. 150m2). Zakupioną działkę dozbroiliśmy też w łączę wod/kan, bo miała tylko przyłącze prądowe i studnię. Na działce był też 35-metrowy domek drewniany (oj bardzo się on przyda na budowie).
Jednak zadymę jaką zrobili nam sąsiedzi z pierwszego na drugi dzień Świąt spowodował, że postanowiliśmy przy pomocy rodzinki spłacić od razu co zostało z kredytu na działkę i przystąpić do budowy od wiosny 2007.
....
Dzwoniłem do gminy - podobno są widoki na aktualizację planu zagospodarowania terenu, więc wystosowałem piękny wnioseczek (znaleziony na stronie gminy) o zmiany warunków zagosp. terenu dla mojej działki
....
Dziś dostałem zamówiony projekt. Teraz adaptacja, projekt zagospodarowania działki i wniosek o pozwolenia na budowę. Aż mi się z głowy dymi jak pomyślę co przed nami...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia