Włóczykijowa Zygmuntówka
No i stanęło - architekt twierdzi, że nie ma sensu robić adaptacji kiedy nie ma aktualnych mapek. Do geodety dzwoniłem już tydzień temu i w poniedziałek, ale podobno jakichś papierów brakuje w starostwie
Chyba zadzwonię do architekta by zrobił choć samą adaptację bym miał na czym oprzeć kosztorys.
A na dodatek to mnie chyba jakiś szlag trafia - rano nawet śniadanka przełknąć nie mogłem bo gardło protestowało.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia