Nasze budowanie - czyli kombinacja w alpejskim stylu
14.07.2009
U mnie nic ciekawego.
Z nudów chyba mój małż zabrał się za ogrodzenie.
Podobno dzisiaj mają być dwa pozostałe okna i drzwi.
Od jutra wchodzą elektrycy (dwudniowy jak na razie poślizg).
Taaa. A co będzie to zobaczymy.
Wczoraj dzwonił syna P.Józka, który stwierdził, że jesteśmy mu winni 20.000!!!!!!!
Hmmm. Ciekawe za coo???????
Z tych 20.000 owszem należy mu się ale tylko 5.000. Ponieważ ja czekałam na robotę to stwierdziałm, że ona poczeka na pieniądze. Wredna suka jestem. A co.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia