Dziennik budowy KZE
Podpisałem akt notarialny i zostałęm (jak to się mówi) właścicielem ziemskim. W sumie oprócz tego, że zobaczyłem dużą dziurę na koncie to czuję, że wreszcie czegoś stałego w życiu dorobiłem się. (Jakoś samochodu nie odbieram jako czegoś stałego) Jak dla mnie to strasznie dużo kasy kosztował mnie ten kawałek W-wy, ale cuż... Jako chce się mieć dobrze skomunikowaną działkę to zakup boli...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia