Dziennik budowy KZE
08.10.2006r.
W sobotę wynająłem koparkę i instalowaliśmy GWC. To GWC to po prostu rura kanalizacyjna długości ok. 40m zakopana w ziemi. Do garażu weszli poprzez wykucie dziury w ściance fundamentowej (stawiam, że ok. 0.6-0.8m poniżej ziemi, a potem ze spadkiem zakopali rury. Działka mała to rury kręte musiały być. A nad każdą rurą styropian 5cm... Ponoć ma zapobiegać nagrzewaniu się latem i zbytniemu wychładzaniu się zimą... Zobaczymy. Po 20m sprawdziłem: górny koniec rury jest na głębokości 1,1m. Widać spadek jest i mam nadzieję, że będę miał korzyści tego ustrojstwa... A przy okazji miałem okzaję zobaczyć jak koparka na mojej działce wykręca kopie, zasypuje... Ci koparkowi to zdolniachy.. Na tak małej działce tak ładnie wykręcać, nic nie stłuc, do sąsiada nie wysypać ziemi i ładnie zasypać... Chyba bym nie potrafił i musiałbym łopatą kopać... Ale łapatą to kilka dni pewnie bym kopał te 40mb rowu...
PS
Przeżuciłęm w między czasie 3tony glazuro-terakoty.. W sobotę czułem się OK, w niedzielę czułem mięśnie pleców, a dziś w poniedziałęk.. czuję mięśnie przedramion.. Dziewne.. Z takim opóźnieniem mięśnie reagują...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia