Dziennik budowy KZE
11 czerwiec 2007r.
Dziś rozpocząłem wygrzewanie podłogówki. Wszystkie kaloryfery są zakręcone i ustawiłem by grzał 18,5 stopnia. Temperaturza na piecu to 33-34 stopnie.. Pewnie razem z rtl'ami podłogówka dostaje jakieś 20 max 25 stopni.. Powinno wystarczyć.. Współczuję robotnikom, bo na dworze jest 30 stopni,a tu podłogówka dogrzewa ich jeszcze...A to dopiero poczatek, bo zamierzam powoli zwiększać temperaturę wody jaką będę kierował do podłogówki...
Dziś tez pierwszy raz odkręciłem kran i poczułem .. ciepłą (i to bardzo) wodę! Własna ciepła woda.. Jak to człowiekowi mało potrzeba do szczęścia.. Żeby zagrzać wodę w zasobniku 120l do temperatury 55stopni piec tak się rozoochocił, że temperaturę podniósł aż do prawie 80 stopni... Ale jak tylko wyłączyłem grzanie ciepłej wody to zaraz temperatura spadła do 30-40 stopni.. Jaka zmyślana to maszynka... Żeby właściciel miał szybko ciepłą wodę to tak się napiął ten piec, że aż wystraszyłem się - na podłogówkę nic wtedy nie leciało... A potem znowu zaczął powolutku szumieć i wygrzewać jastrych...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia