Dziennik budowy KZE
11.08.2007r.
Dziś pojechałem z Żoną i córką na działkę. W końcu ktoś musi odbierać i kontrolować postęp prac wykończeniowych, nie?
Zastaliśmy ułozony kawałek podłogi .. Nie duży, ale najważniejsze, ze dobrze i równo połozony...
http://images26.fotosik.pl/55/073e8375683fe203med.jpg
Żona powyrywała troszkę chwastów Chciała pokazać mi, że najlepiej wychodzą po deszczu. Grunt to dobrze zmotywować Żonę, nie?
A ponowie robotnicy zrobili sobie prawdziwy "tron" w łazience grillowej w garażu. Na pewno do czasu wylania wylewki w garażu ten tron pozostanie. A potem juz nie będzie sie tak dostojnie prezentował...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia