Dziennik budowy KZE
21.05.2008r.
Dziś przyjechała kuchnia. Montarzysta rozpoczął składanie kuchnia. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie to, że... firma coś źle pomierzyła. Tzn. nie pasowały jej odpływy, chociaż 2 razy mierzyła i odpływy do zlewu i zmywarki były na swoim miejscu... Skończyło się na tym, że potrąciłem montarzyście kwotę za przeniesienie odpływów. Przecież to nie moja wina, że coś sobie źle policzyli. Ja zamówiłem kuchnię z montarzem i ma być i działać taka jak zamówiona.
Niestety okazało się, że przenosiny odpływów zajęły tyle czasu, że składanie nie zostało zakończone. Ale ponieważ nieszczęścia chodzą parami to ... okazało się, że okap po rozpakowaniu okazał się ... innym okapem. Generalnie nie byłby to zbytni problem, ale kupiłem go ok. pół roku wcześniej i .. w Krakowie (a działka jest w Warszawie). Skończyło sie tym, że nowy okap zostanie dostarczony serwiskiem i wtedy zostanie dokończone montowanie kuchni...
A oto efekty montarzu:
http://images33.fotosik.pl/261/54265c141d60d556med.jpg
http://images27.fotosik.pl/216/f0509b0fbfa8f063med.jpg
http://images29.fotosik.pl/217/4a2fd1ef9e5f4915med.jpg
Płyta i piekarnik na szczęście były zgodne z zamówieniem..
Córcia zaczyna czuć się na budowie coraz bardziej jak u siebie w domu..
Tutaj szaleje w hobby room:
http://images32.fotosik.pl/260/ceec0f4cb5d29933med.jpg
A tu chce dostać się na strych...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia