Dziennik budowy KZE
19.07.2008r.
Oj działo się, działo się dziś na budowie. Były .. cztery ekipy: komikarze - kończa kominek, magicy od bramy garażowej - ustawiali napęd, Wentylator - zakładał anemostaty i kończył instalację wentylacji, Parkieciarz - umówiliśmy się na środę na rozpoczecie układania klepki. Uff. A ja jeszcze powyrywałem troszkę chwastów na działce. Ale Randapem nie zdążyłem popsikać.
Oto brakujący kanał wyciągowy w kotłowni:
http://images34.fotosik.pl/318/44eab517b8af37b7med.jpg
Oto dolot do kominka. Prawda, że ładny?
http://images32.fotosik.pl/317/358422a8e3a833a2med.jpg
No i było.. inicjalne zapalenie kominka. Jako inwestor nie mogłem przegapić tej okazji i sam rozpaliłem jako pierwszy w kominu.
http://images27.fotosik.pl/251/2e3438c0ea802256med.jpg
Rura z dopływem powietrza o średnicy 8cm w zupełności wystarcza. A jak dostarcza się powietrza z salonu to po prostu rakieta! 16-17Kw daje czadu...
http://images28.fotosik.pl/252/0658c98b7b17d5e5med.jpg
A kominek aktualnie wygląda tak:
http://images24.fotosik.pl/252/28108c4b5de765c1med.jpg
W poniedziałek Panowie mają skończyć i .. znowu będe o parę złotych uboższy... Ale tutaj to na prawdę cieszę sie jak dziecko z mojej nowej zabawki: kominka. Pomoć mężczyźni są jak chłopcy. Tylko z wiekiem drożeją zabawki...
W niedzielę miałem dokończyć wyrywanie chwastów, ale tak mnie mięśnie i krzyż bolały, że odpuściłem sobie...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia