Dziennik budowy KZE
13.09.2008r.
Parkieciarz kończy swoją pracę, czyli aktualnie cyklinuje. Dziś udało mi się zgonić robotników i dokończyli mi robić balkonik (zrobiłem papa, styropian, folia, beton).  Magicy zgodzili się też zrobić mi ogrodzenie (klinkier + sztachetki).
Ponadto był gość od kostki. Doradził by taras zrobić z granitu. Chyba na to zdecyduję się. Pewnie w takim wypadku to samo położę na schody. Gość od kostki obiecał też ogarnąć mój ogródek.    
Tak więc na zewnątrz pozostało mi tylko położyć tynk i podbitkę.  
Muszę przyznać, ze już powoli widzę koniec budowy..    To niesamowite.   Wewnatrz, jak skończy parkieciarz, to głównie drobne prace nazwijmy to glazurnicze oraz malowanie i montarz poręczy do schodów.
Termin przeprowadzki wydaje się coraz bliższy..  
Reklamacja na meble kuchenne została uwzględniona.  W tym tygodniu producent ma poprawić. Zobaczymy jak to się ułoży.  
Dziś napaliłem w kominku. Ale tak pożądnie tzn. prawie cały wkład napchałęm pozostałą klepką. Było tak gorąco koło kominka, że nie dało się siedzieć bliżej niż 1m..  Chyba w przyszłości będę musiał nakładać mniejsze ilości drewna na jeden raz.. 

 
		
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia