Yagularkowy domek
Chyba znaleźliśmy fajne schody
Metalowa kuta balustrada plus metalowa konstrukcja na to przykręcane stopnie. Dzisiaj byliśmy w domku gdzie takie schody już stoją i to naprawdę fajnie wygląda i ,w co trudno było mi uwierzyć, ta stalowa poręcz nie jest zimna a ciepła. Jak to gospodarz powiedział - ciepło jest w domu a stal jest o temp. powietrza. Dotykałam i chodziłam po tych schodach i stwierdziliśmy z mężem , że to jest to
Tak więc pan od schodów ma przyjechać na dniach na dokładne pomiary i wycenić ostatecznie (wstępnie 3 tyś. bez stopni, które sami zamówimy u stolarza). Dzisiaj był u nas i to z nim pojechaliśmy oglądać jego pracę - sam zaproponował i dzwonił do tych ludzi czy pozwolą pokazać
). Chciał jeszcze do innych ludzi nas zawieźć ale nasza Jagódka usnęła w samochodzie i nie chcieliśmy już kluczyć.
Tak więc czekamy na szczegóły, trochę potargujemy i może będziemy mieli schody w lutym - taki na razie podał nam termin.
A propos drzwi - są. Dzisiaj poszłam po południu i ...patrzę a tu cały domek zalany. powódź.
Coś puściło przy liczniku i woda się lała przeokropnie - ciekawa jestem jak dużo poleciało i ile za ta zmarnowaną wodę przyjdzie zapłacić Dzwonię do męża by szybko przyszedł i zakręcił zawory bo mi nie wychodziło. Dał radę a jak przyjechaliśmy z oglądania schodów to już prawie wszystko wsiąknęło w chudziak. Boję się teraz, że jak przyjdzie mróz to mi porozsadza beto. Może nie będzie tak źle.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia