Kasi i Grzesia Sójkowe spełnienie marzeń...
Drogi Sonarze! Dziękuję Ci ogromnie za tak szybką reakcję . Jeśli mogę prosić - wpisuj proszę swoją korespondencję w komentarzach do mojego dziennika.
W naszym przypadku Warunki Zabudowy otrzymaliśmy z pozytywną odpowiedzią rok temu. Ponieważ widnieje w nich zapis, że dojazd do posesji drogą wewnętrzną, więc ciekawi jesteśmy jak to się ma do obecnej sytuacji, ktoś się przecież podpisał pod tymi Warunkami. Inna sprawa, że z tego co wiemy, każdym z tych właścicieli ziem miał na jakiejś zasadzie ze swego pola wydzielić po 2,5m na przejazd. Tak czy siak jestem ogromnie ciekawa co powie sam starosta rzeszowski. Szczerze mówiąc nawet tu na forum udało mi się znaleźć osobę, która w podobnej sytuacji spisywała jedynie umowę u notariusza cywilnoprawną na służebności. Jest to oczywiście troszkę niepewne rozwiązanie, bo jeśli umrze, któryś z właścicieli ziemi, po której będziemy jeździć to w nowym jej właścicielem musimy od początku uzgadniać czy pozwoli i on na nasze przejeżdżanie. Z pewnością dam znać jak sprawa się potoczyła, w tym tygodniu będę już to wiedzieć.
A jak ma się Twoja budowa? Wiem, że działasz na forum, swojego czasu mi odpisałeś, że także masz Sójkę w rozważaniach. Na czym stanęło? Skąd dokładnie jesteś, jeśli mogę?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia