Projekt Iskierka
Nareszcie coś się ruszyło. Po ponad miesięcznym czekaniu doczekaliśmy się na warunki zabudowy. Oczywiście żeby nie było zbyt łatwo w jednym z punktów określili maksymalną wysokość kalenicy od poziomu gruntu na 7,5 metra. Oczywiście to o jakieś 60 cm za mało jak na nasz projekt. No i znowu będzie walka - pomyślałem sobie. Obniżyć o tyle domku sie nie opłaca, bo by się za dużo straciło. Pozostała walka w gminie. jednak o dziwo tym razem odbyło się całkowicie bezboleśnie, co tez mnie zdziwiło, ponieważ miły pan kazał napisać podanie o ile chcę zmienić wysokość i oni się do tego ustosunkują. Okazało się później, że musi to jeszcze klepnąć architekt, który robił warunki zabudowy. Tym razem jednak procedura trwała wyjątkowo szybko, niecały tydzień. Tu jestem mile zaskoczony.
Pani architekt kazała nam jeszcze sprawdzić kilka rzeczy np. do kogo należy droga przed działka, ale na szczęście jest to własność gminy. Teren zalesiony też nie powinien stanowić większego problemu. Uff dobrze, że chociaż tu bezproblemowo....
Wiemy na pewno, że chcemy powiększyć dom od strony kuchni i salonu o około 1 metr, by te pomieszczenia troszkę powiększyć. Co do ścianki kolankowej i jej zwiększeniu o 1 bloczek do góry decyzja jeszcze nie zapadła i podlega ostrym dyskusjom :) Nie chcemy tracić na wyglądzie elewacji, która nam się bardzo podoba. Z drugiej strony kusi więcej przestrzeni na poddaszu. Ale nie po to mam ładną działkę by siedzieć na poddaszu. Oj, jest nad czym debatować.
Wybraliśmy też firmę która postawi stan surowy otwarty. Firma sprawdzona z polecenia, myślę też że i kosztowo dość konkurencyjna. Sami zajmują się całą logistyką z hurtowni, którą wybiorę. Choć jak zwykle mają ulubioną. :)
Czeka nas jeszcze adaptacja, geodeta, projekt przyłączy, pozwolenie na budowę i walka o kredycik. Powinienem sobie wydrukować podobną rzecz jak przed maturą. Całą paczką zrobiliśmy sobie napisy : matura to pryszcz. Z perspektywy czasu nie wiem czy pomogło czy nie, ale udało sie nam całkiem nieźle pozdawać. Szkoda, że od tamtego czasu z wieloma osobami kontakt się urwał. Fajnie jest powspominać.
Życzmy sobie by zima była łagodna
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia