Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    30
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    92

Dziennik budowy-domek "Kreska"


pawelurb

1 098 wyświetleń

Witam - jedna rzecz mi sie nie podoba .........

Te pompy w kotłowni montowane są na wodzie gorącej z kotła ( faktycznie jest taka jakaś dzika moda wsród instalatorów).

Moim zdaniem powinny być na zimnym powrocie. Jak sie co zatnie i kociołek zagotuje ( nie mówcie mi że to niemozliwe - coś o tym wiem ) to pompy sie zapowietrzą (parą) i zero obiegu - kocioł gotuje się jeszcze bardziej.......

Moze się tak trafic gdy komuś na składzie opału pomyli się i sprzeda węgiel o wartości opałowej 30.000 kCal a nie 20.000kCal jak to zwykle w oszukaństwie bywa. Automatyka kotła nie zawsze potrafi opanowac palenisko i kociołek się "zabiera"............ już to zaliczyłem raz.

Miałem pompki zamontowane na wodzie gorącej (tymczasowo) i równiez tymczasowo naczynie wzbiorcze przeponowe...... bo z nierdzewki nie mogłem akurat kupić. Niby wiedziałem ,ze to niezgodne ze sztuka ( i przepisami) ale traktowałem jako rozwiazanie tymczasowe . :o

Sprzedawca kotła zapewniał ze automatyka jest tak dobra ze zawsze opanuje palenisko.

 

Pewnej nocy obudziło mnie gulgotanie w grzejnikach............

schodze do piwnicy a tu na zegarach 4 bary (wskazówka oparta o ogranicznik) i temperatura 120*C ( tez ogranicznik)...............

nie wiedziałem czy - sp******** czy ratować..........

Dzieki przytomnosci pobiegłem na poddasze gdzie było naczynie zbiorcze i mały zaworek 1/2 " do recznego odpowietrzania.......... spuściłem parę i bardzo powoli zaczołem uzupełniać wodę ( jednoczesnie przewietrzyłem kocioł a palenisko zasypałem piaskiem.

Pompy mi się awaryjnie wyłaczyły ( te grundfosa z elektroniką) więc start wcisnołem i podparłem zapałką........ jakos się udało i nie było eksplozji.

W tej chwili mam pompy na powrocie , i naczynie otwarte.

8)

Kocioł troszke rozdeło ale jeszcze służył 6 lat ( był to miałowiec z pleszewa - przerdzewiał po 7 latach)). Od 3 lat ćwiczę retorciaka z zębca a w tym sezonie chcę uruchomić kogenerator zasilany odpadami drewna - per saldo koszty ogrzewania i oswietlenia powinny wynieść "0" ( słownie : zero) i jeszcze zarobię za to ze mi ciepło w tyłek ( znajdziecie odpowiedni wątek w moim profilu).

Pozdrawiam ,-

PS : fajny domek 8) moje gratulacje..........

PS 2 : szerzej o moim "ustrojstwie" piszę na : http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/forum/viewtopic.php?t=181

 

Sytuacja jaką opisałeś nie miałaby miejsca gdyby było naczynie otwarte , ciśnienie by nie wzrosło i nic by się prawdopodobnie nie stało , ja mam otwarte naczynie , rura bezpieczeństwa wpięta przed pompami, raz podczas prób udało mi się zagotować wodę , bo zapomniałem podłączyć pompę:) i nic się nie stało , zabulgotało, wyleciało przez przelew do zlewu i po kłopocie, po ostudzeniu kotła dolałem wody i zero problemów. Sposób montażu pomp na zasilaniu nie jest wymysłem instalatora , taki sposób jest podawany przez producenta kotła , który nie zakłada że ktoś będzie go stosował w układzie zamkniętym.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...