Graczyk i dmuchawce latawce... Dziennik budowy
Oj, ale ten czas leci. Niestety wczoraj nie udało mi się uzupełnić dziennika, jednak dziś uzupełniam wpisy z dwóch dni.
Wczoraj z samego rana ekipa szalowała wykop po stronie sąsiada. Fakt, nie przesunęli się daleko na jego teren. Jak twierdzili tylko 5 cm, a na budowie tego nie widać ale jak im powiedziałem, że tam nie może być ani centa za daleko, to poprawili.http://images12.fotosik.pl/23/3132493142d23792.jpg.
To jest ława graniczna i nie chciałbym popsuć sobie układów z sąsiadem. :)
Mniej więcej na czas, czyli po prawie półgodzinnym opóźnieniu, podjechała gruszka z chudziakiem. Nie jestem w stanie oprzeć się wrażeniu, że ta gruszka powinna nazywać się "stonka"
http://images14.fotosik.pl/60/6d5dc2d9796deffe.jpg. Nie minęło kilka chwil, a już zmieniała się w stonkosłonia. http://images14.fotosik.pl/60/430168550ee36257.jpg i zaczęła lać chudziaka. Niestety rękaw był krótki, więc wykipowała wszystko w jednym kącie i trzeba było rozwozić i rozciągać po całych wykopach.
http://images14.fotosik.pl/65/03b79f9da2afd75b.jpg
http://images4.fotosik.pl/302/99b86253a777cdb5.jpg
http://images13.fotosik.pl/23/73c211f1df54521d.jpg
http://images4.fotosik.pl/298/2b922bdf506ecea7.jpg
Całość wyglądała dobrze i zaczynała powoli wysychać w moich wykopach, gdy ekipa zaczęła cięcie, gięcie i wiązanie zbrojenia.
http://images13.fotosik.pl/23/2d537154512ed0ac.jpg
http://images14.fotosik.pl/60/baf67825d255ee9e.jpg
Oczywiście, nie omieszkałem złapać za magiczny przyrząd do wiązania zbrojenia i nakręciłem kilka złączek. Ekipa troszkę sie podśmiewała, ale co tam, niech mają ubaw.
Kilka godzin robótek na drutach dało wiele metrów zbrojenia, http://images4.fotosik.pl/302/414baa77dbfb7adc.jpg,
które w dniu dzisiejszym trafiło do wykopów na podkładki z rur PCV
http://images13.fotosik.pl/23/e99151129922c64d.jpg
I znów bydowlany upływ czasu mnie zaskoczył. Z 8 zrobiła się 10:30, ale moja ekipa traktowała to jako standardowy budowlany kwadrans. Mnie spóźnienie 15 min strasznie wq.... a ekipa była zdziwiona dlaczego, natomiast ja się śmiałem z nich jak kwadrans rozciągnął się do przeszło dwóch godzin.
Tak czy siak, przyjechała pompa i grucha. http://images11.fotosik.pl/30/d9d56a98244ef377.jpg i zaczęliśmy zalewać http://images14.fotosik.pl/65/832b03cfeda6d190.jpg.
Robota szła jak z bicza strzelił i prawie nie zauważyłem drugiej gruszki czającej się tuż za ogrodzeniem sąsiada. http://images13.fotosik.pl/23/61accd48a88d38bb.jpg
Mój grosik wrzucony w fundamenty zniknął pod betonem, który elegancko ekipa zacierała.
http://images13.fotosik.pl/23/f73ca30cc8d53083.jpg
http://images14.fotosik.pl/60/0cb4838941c727a7.jpg.
Jednym słowem, około godziny 14 zakończyliśmy lanie ław fundementowych, natomiast około 17 już bez zdjęć, zgodnie z zaleceniami ekipy polewałem betonik
I na koniec, pokażę Wam fotkę potwierdzającą teorię bumu w budownictwie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia