Graczyk i dmuchawce latawce... Dziennik budowy
Witam
Czas tak strasznie gna a wieczór robi się tak wcześnie, że nie mogę nadążyć za moimi majstrami. Dziś dotarłem na budowę po zmroku choć to dopiero była 16:15. Co zrobić taka pora roku i do lutego nie będzie lepiej dlatego też zapodaję zdjęcia z niedzieli a jutro postaram się pstryknąć kilka fotek za dnia. A muszę powiedzieć zmieniło się troszeczkę. Mamy troszkę ścianek szczytowych i ścianek frontowo-tylnych, ale to jutro dziś tylko kilka fotek.
Nie mam pojęcia gdzie tutaj zmieszczą się meble ale Tamara mówi: "ładnie tu prawda".
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7571.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7572.jpg
"Olewam" sprawę czyli zgodnie z tradycją i obyczajem polewam betonik.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7575.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7578.jpg
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7577.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7579.jpg
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7580.jpg
Maciej to lubi chyba te schody, ponieważ ma już kilka zdjęć przed nimi. Mam nadzieję, że to schody do przyszłej kariery a nie tylko na piętro.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/strop/IMG_7581.jpg
No i na koniec znalazła się mała "psuja" czyli wścipski węszyciel skradający się w ciemności po naszym domu. Obszedł cały strop pozostawiając takie ślady co kawałek.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia