Graczyk i dmuchawce latawce... Dziennik budowy
Witam
Ostatnio chwaliłem się przygotowaniami do zalewania wieńców i słupków w ściance kolankowej. Obiecałem szybkie fotki z zalanych "rowków", ale stwierdziłem, że nie mam co fotografować. Dlatego też odczekałem kilka dni i dopiero dziś pochwalę się co zrobili w tym czasie.
Fragment frontu i część szczytu od strony sąsiada
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7617.jpg
W salonie nadal las, na szczęsćie grzyby nie rosną.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7626.jpg http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7629.jpg
Może troszkę szybko, ale ekipa rozszalowała schody. Pierwszy, jak widzicie, dość wysoki, ale jeszcze dojdzie izolacja ze styro i wylewka, więc będzie oki. :)
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7628.jpg
A tutaj fragment ściany szczytowej od strony kuchni. Ta wielka dziura to własnie okno kuchenne.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7632.jpg
Widok na dom od strony ogrodu.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7637.jpg
A teraz ujęcia z piętra czyli:
Niedokończona jeszcze ściana szczytowa. Ekipa policzyła, że jeszcze brakuje 5 warstw bloczków do poziomu obsadzenia płatwi. Strasznie wysoko, ale taki projekt.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7646.jpg
Lukarna od strony ogrodu z wyjściem na balkon. Wiadomo majster stoi w miejscu ściany dzielącej dwa pokoje, a każdy z nich będzie miał swoje wyjście.
http://graczykowski.yoyo.pl/dom/pietro/IMG_7648.jpg
Tyle z placu budowy. Prace idą powoli, ale do przodu, i gdyby nie małe kłopoty z bankiem, kasą i nieterminowością dostawców , to budowanie byłoby przyjemne. Niestety w banku popełniliśmy mały błąd, a mianowicie wpisaliśmy w tę transzę przyłacza wod-kan, a dopiero w tym tygodniu odebraliśmy projekt i nie ma szans, aby zrobić te przyłącza.
Niby nic się nie dzieje, ponieważ można to zrobić później, ale skoro jutro na plac wjedzie więźba, a z dekarzami jesteśmy spóźnieni to troszkę musimy pokombinować z bankiem. Uzgodnilismy z bankiem, że zamieniamy przyłącza wod-kan na więźbę, i choć ta druga kosztuje więcej, to myślę, że uda nam się rozliczyć transze i dostać następną. Całe szczęście mamy przyjaciół, którzy wesprzą nas tymczasową krótkoterminową pożyczką.
Jadę do tartaku zapłacić za materiał, a jutro porobię kilka fotek jak dojedzie na plac budowy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia