Graczyk i dmuchawce latawce... Dziennik budowy
I naprawili mój hosting, więc fotki znów się pojawiają.
Dziś byłem tylko chwilkę na budowie, bo moje dziecko miało w przedszkolu jasełka i bardzo liczyło na moją obecność, dlatego nie mogłem go zawieść. Przedstawienie bardzo udane, a na koniec Mikołaj odwiedził dzieciaki.
Na budowie powoli kończą prace związane z konstrukcją. Skończyli szczyty i wymurowali murłaty płytkami z ociepleniem. Jutro porobię zdjęcia to zobaczycie jak to wygląda.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia