Graczyk i dmuchawce latawce... Dziennik budowy
Okienka choć nie drewniane ale postanowiliśmy jakoś ochrzcić czyli zorganizowaliśmy pierwszego budowlanego grila.
Najpierw trzeba było przygotować sprzęcior czyli wiosenne "nowalijki" grilowe trzeba zmontować
http://images21.fotosik.pl/135/4632c387531d9258.jpg
Młodzież i nasz "kuchcik" pilnowali mięsiwa aby było co jeść i żeby dziewczyny nie były zbyt głodne. Wiadomo na głodnego sładbo się dyskutuje.
http://images20.fotosik.pl/189/26451cb5f16d3a15.jpg http://images20.fotosik.pl/189/1985ea36ab5f4578.jpg
Stół był jak zawsze przy pierwszym grilu "budowlany" ale chumory dopisywały. Tylko dlaczego to mięso się tak długo piecze
http://images20.fotosik.pl/189/d65e55959b7f533d.jpg
Czas szybko leciał a nam tak sie miło gadało że neichętnie rozchodziliśmy się do domów.
http://images21.fotosik.pl/135/22c821451ccc3990.jpg
Na drugi dzień pojechaliśmy z żonką zgrzewać papę pod posadzki. Szło całkiem fajnie jednak pojawiły się wątpliwości czy ta papa nierozpuści nam styropianu. Dlatego też przerwaliśmy robotę mniejwięcej w połowie salonu. Jeśli potwierdzi się informacją że nic nei będzie sie działo ze styro to jutro dasza część pracy.
Sprzęt przygotowany.
http://images22.fotosik.pl/80/ba9f02b35c1bb3fd.jpg
Żeńska ekipa sprzątająca przytowuje podłoże w holu.
http://images20.fotosik.pl/189/12148e098d70f420.jpg
A niewykfalifikowana tania siła robocza z duszą na ramieniu operuje mega palnikiem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia