Graczyk i dmuchawce latawce... Dziennik budowy
Dziś małe fotki bo padamy a chciałbym troszkę wypocząć przed wylewkowym finiszem.
Zaczynamy. Jak zwykle z pomocą przyszli przyjaciele.
http://images21.fotosik.pl/294/a3f9bcba3f184b55.jpg
Wszyscy dzielnie klęczymy i kulamy sie tym białym podkładzie.
http://images20.fotosik.pl/349/4b3c83590c62a2aa.jpg
O i proszę dwie godziny roboty i salon gotowy. W tym miejscu bez styro będzie podstawa kominka.
http://images21.fotosik.pl/294/658f44fe0b271c3d.jpg
Najgorzej szło w salonie z ryrkami i przewodami ale prawdziwe wyzwanie czaka nas w garażu.
http://images20.fotosik.pl/349/3ebfec0bb0b85277.jpg http://images21.fotosik.pl/294/da06bed2d226358b.jpg
Dziś kończymy ale przez najbliższe dni będzie to moją pasją i przekleństwem zarazem.
http://images20.fotosik.pl/349/ee92f17c026f186a.jpg
Tak było w niedzielę. W poniedziałek skończylimy korytarz i garaż a dziś wieczorem wiatrołap i garderobo-kotłownie.
Jak przystało na klątwe jutro nadejdzie czas pracy na poddaszu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia