Nasze budowanie - czyli kombinacja w alpejskim stylu
20.10.2009
Dzisiaj - hmm po dniu wczorajszym humor trochę lepszy.
Jak się przekonałam ludzi mi przyjaznych nie brakuję i są oni zdecydowaną większością wśród tych którzy mają ze mną problem, a raczej z tym co piszę.
Z tematów budowlanych.
Wczoraj miał przyjechać: elektryk, stolarz i montazyści z meblami kuchennymi.
Kto przyjechał????? NIKT
stolarz - zapił
elektryk - lata po uszkodzeniach
montażyści - ze względu na uszkodzenia nie mogli przyjechać.
NNNoOOOOOOO więc ogólnie fajnie.
Ale - właśnie dzwonili montażyści że już jada - tylko gdzie mają skręcić, więc chociaż oni jedni się pojawią.
o stolarza muszę zapytać małża
a elektryk też miał być ale nie wiem czy będzie
Drzwi wewnetrzne będą jutro po południu
Ocieplenie się robi - rekami mojego ślubnego.
Pojechałam w sobotę sprzątać i tak mi zeszło od 10-17.30 bez przerwy, ale tylko podłogi zmyć tak jak trzeba i wszystko gotowe.
W domu kartonów stos już leży, a ile jeszcze do spakowania????
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia