Nasze budowanie - czyli kombinacja w alpejskim stylu
18.12.2009
NNNNoooooo
mój mąż się wysilił i zamontował wczoraj listwy progowe, pytam się to co jeszcze zrobiłeś
- nnooo zamontowałem listwy
- no ale co jeszcze????
- no listwy tylko
- tylko???
- kochanie 3 miesiące robiłem kilka rzeczy na raz, to teraz sobie robię jedną
oooo majjj gooooooddddd
byłam w skelpie w którym zmawiałam wypoczynek, bo dzwonili że materiał który wybrała będzie dopiero koniest stycznia luty
no to pojechałam i wybrałam inny
nawet dobrze zrobiłam bo będzie tańszy o 460 zł
ogólnie miałam wczoraj straszzzny dzień
rano dzwonił małż i w tym momencie zacięła mi się komórka, skrzeczała warczała ani ją włączyć ani wyłączyć
-potem poszłam do urzędu jak wyszłam to auto całe zasrane prze ptaki miałam, co się dało pościerałam i pojechałam
droga męka - na odcinku 40 km jeden pług
w pracy się schyliłam a tu trzzzaaaaasssskk - poszły spodnie na dupie , no to do sklepu po nowe
ubieram się do domu i jeeebbbuuuttt - poszedł zamek przy kurtce
ujechałam kawalek do domu przypomniałam sobie że miałam wstąpić do banku po kasę - nazadddd
pojechałam w sprawie mebli, przez 10 minut szukali mojego zamówienia
nooo i jechałam i bozię po cichu prosiłam żby nic się już nie wydarzyło
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia