Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    34
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    81

Batuta Gosi i Grzegorza


master111111

684 wyświetleń

Coraz mniej czasu i zarazem coraz więcej do pisania. :) A ostatnio sporo się dzieje. Prąd podłączony. Geodeta wyznaczył w wykopie krawędzie przyszłego budynku. Droga na ukończeniu. Kredyt załatwiony i pieniądzory na koncie. Stemple w lesie wyrobione.

 


Od czego zacząć ? Hmm… Najlepiej od początku.

 

 


Prąd.

 

 


Elektryk, który w końcu podjął się wykonania naszego tymczasowego przyłącza elektrycznego uwinął się z robotą w iście zaskakującym tempie. Tak można przecież nazwać jeden dzień robocizny. Oczywiście przed nim pojawiło się dwóch innych. Lubimy mieć możliwość wyboru i utwierdzać się w przekonaniu, że nie przepłacamy. A poza tym zawsze się czegoś dowiaduję, co przy moich niewielkich pokładach wiedzy o elektryce okazuje się wielce przydatne. Inna sprawa to to, że jak się posłucha kilku „fachowców” to od razu można wyczuć który z nich nagina fakty starając się naciągnąć cenę. Co fachowiec to inna opinia.

 

 


Elektryk nr 1 to nasz obecny sąsiad przez płot. On jednak z uwagi na nawał pracy nie był w stanie podjąć się wykonania usługi. Oczywiście dokonaliśmy wstępnej przymiarki i wyceny potrzebnych materiałów. I dobrze wyszło, że nie wyszło. Parę dni później okazało się, że możemy się jeszcze podłączyć w innym punkcie szkoły – znaczy się bliżej wykopu. Takim oto sposobem zaoszczędzone zostało 50m przewodu i masa problemu. On jednak o tym nie mógł wiedzieć i polecił swojego znajomego z tej branży. Dzięki mu i za to. Nich mu ziemia lekka będzie (kiedyś). Ile by wziął za robociznę - tego niestety nie wiem.

 

 


Elektryk nr 2. Dziwny to elektryk który na fuchę chciał dojechać autobusem miejskim. Zaoferowaliśmy mu, że podjedziemy po niego. Później tego żałowałem ze względu na trudności ze znalezieniem właściwej ulicy i błądzeniem w gąszczu nie oznakowanych uliczek.

 


Facet już na wstępie zrobił na nas piorunujące wrażenie, ale co się tu dziwić, w końcu z prądem ma odczynienia nie od dziś. Jakiś obdartus, na dodatek brzydko „pachnący”, który miał do nas lekką pretensje, że nie mogliśmy trafić , a „przecież wyraźnie tłumaczył”.

 


Przejechaliśmy jakiś kilometr i już wiedziałem, że nic z tego nie będzie. Zupełnie nie potrafił rozmawiać o interesach. Korciło mnie, Małgosie chyba też, aby zawrócić i odstawić go z powrotem. Zażądał zgody Starostwa i elektrowni. Chyba z byka spadł. Nawet jeżeli by się to udało, to i tak odwlekłoby to całą sprawę na Bóg wie jak długo. Pomyślałem sobie jednak, że wcześniej wyciągnę od niego jakiś informację. I owszem udało się. Nawet dla picu zapytałem się o koszt usługi. Wyszło, że 500 zł i daję swoją skrzynkę. Przewód dałby taki gruby, że już na początku wykorzystałbym na niego „znaczną” część kredytu. Ku pamięci napiszę ,że chciał przewód 5x4 a potem zjechał na 5x2,5. Czegoś tu nie rozumiem. A…jasne, już wiem, to nie jego forsa. Tyle go widzieliśmy.

 

 


Jako, że pracuję w Nadleśnictwie, to nasza firma korzysta z usług różnych zewnętrznych usługodawców, w tym oczywiście elektryka. Do tej pory przypuszczałem, że będzie to najdroższa z możliwych opcja. Widać inaczej kasuje się takiego molocha jak LP i inaczej takiego paprocha jak ja. Można o nim posiedzieć tyle, że jednego dnia podjechał z żonką do szkoły obejrzeć co tam jest i co my chcemy mieć, a innego dnia zrobił wszystko od ręki. Kasując przy tym tylko 150 złociszy. Czy tacy nie powinni być wszyscy fachowcy? W sklepach dostaliśmy nawet jego rabaty sięgające nawet 60 %( co za ściema). Za faktury mieliśmy zapłacić później. W skrócie zamówione, zrobione i zapłacone.

 


A tak to wygląda :

 

 

 


http://i44.photobucket.com/albums/f2/master111111/skrzynka.jpg

 

 

 


Do tego dojdzie jeszcze ok. 35 m przedłużacza i hulaj dusza z betoniarką.

 

 


Cdn.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...