Dziennik budowy - i trochę retrospekcji
I jak już zabiorę się do pisania, to albo "zejdź", albo" kończ już", albo.... "kochanie wychowałem potwora, jesteś uzależniona" , albo "a może byśmy coś zjedli" - a wystarczy tylko kuchnię odwiedzić............... albo............... no właśnie tak jak dzisiaj po 14, mąż chciał tylko coś sprawdzić i znów cały post w powietrze poszedł A ciężko jest odtworzyć coś co pisane było w przypływie chwili.... :)
Wszystko, żebym nie pisała.
Czasami jak siądę, to uzupełniem zdjęcia w postach, gdzie ich nie było - bo wkleić jeszcze nie potrafiłam.
A za oknem deszczowa jesień........ręce zimne, pranie nie schnie.
Ekipa narzeka, bo robić nie może, ja narzekam, bo terminy w łeb biorą od samego poczatku - a taka poukładana jestem, mąż narzeka, bo ciągle piszę, dziecko narzeka, że się nudzi, bo u babci tez pada.
Dlatego z tęsknoty za kolorem, króciutko opiszę co zaplanowałam do domu.
Okna w obustronnym kolorze orzechowym z Oknoplast Kraków, z szybą antywłamaniową p4 i z orzechowymi szprosami, profil Avans.
Bez rolet zewnętrznych, za to ze ślicznymi drewnianymi żaluzjami od wewnątrz, które chronić będą nasze oczy przed słońcem.
Podobają mi się okiennice, ale do tak rozmieszczonych okien jak u nas, chyba mogę pomarzyć.
Brama garażowa segmentowa z tłoczeniem kasetonowym - też w orzechu:
http://www.krispol.pl/" rel="external nofollow">http://www.krispol.pl/
Drzwi zewnętrzne firmy Stobrawa, które mnie urzekły, ale przed kupnem muszę je obejrzeć na żywca, więc w końcu wybieram się do Wrocławia - i moze to nawet będzie w tę sobotę.
Podobają mi się królewskie i teksas.
http://www.stobrawa.pl/" rel="external nofollow">http://www.stobrawa.pl/
Elewacja - kolor jeszcze nie wybrany na 100%, ale coś jasnego np. krem, beż, albo jakis niezbyt agresywny żółty z jaśniejszymi lub zupełnie białymi wykończeniami dookoła okien i drzwi. Do tego posłuży albo piaskowiec, albo zobaczymy co....
No chyba, że zaszalejemy i uda sie znaleźć jakiś ładny odcień oliwki - do brązów też będzie pasowała. Generalnie kolory jesieni - to moje kolory , ale na coś w odcieniu pomarańczy czy rudego, mąż chyba by się nie zgodził.
Jemu generalnie podobają sie ciemne elewacje np. bordowe. Nasz domek nie będzie duży więc myślę , że taka zupełnie ciemna elewacja mogłaby przytłaczać.
A w środku................
Uwielbiam takie rustykalne klimaty, pachnącą wsią kuchnię, czy tynki strukturalne na ścianach - klimaty trochę południowo europejskie..........postarzone drewno, kamień i gdzieniegdzie trochę starego metalu.
Nie przepadam za wnętrzami nowoczesnymi, chłodnymi i takimi, kóre całym swym charakterem przypominają muzeum - czyli np. od a do z same antyki.
Kuchnia wzywa, a raczej mąż szukający do niej drogi, zatem skończę później.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia