Dziennik budowy - i trochę retrospekcji
Tak mnie rozochociło szukanie mebli do kuchni, że dzisiaj poszłam za ciosem i myślę sobie, a może by tak jeszcze jakieś inne mebelki pooglądać?
I co zobaczyłam? Super witrynę do "salonu" w pięknym kolorze polewy czekoladowej na murzynka .....yyyyhhhhhhhhhmmmmmmmmmm.... za bagatela prawie 5 tys. No może to normalna cena, ale ja dawno tego rodzaju zakupów nie robiłam, więc cena była dla mnie zaskoczeniem.
Przemierzając alejki z kanapami - na których oka zawiesić nie mogłam, bo nic konkretnego nie było- z oddali wyłonił się super fotel, dla super mężczyzny........ fotel, który każda kobieta mieć powinna......dla przyjemności i dla złości
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img61.imageshack.us/img61/3474/dsc00109akq4.jpg
Nie wiem czy "przed" czy "po" złościach i przyjemnościach można by się napić winka z takiego oto stojaka:
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img211.imageshack.us/img211/1430/dsc00110aua5.jpg
A i krzesełka się do tego znajdą:
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img211.imageshack.us/img211/8941/dsc00111ajc6.jpg
Zdjęcia takiej sobie jakości, bo z telefonu.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia