Dziennik budowy - i trochę retrospekcji
Szybciorkiem, ale nie przed wieczorkiem, lecz "z rana" bo dobre jak bita śmietana, wieści z budowy mej płyną.............chłopy robią, robią i nie oglądają się za żadną dziewczyną. Ze strachu żadna tam nie podchodzi, bo dym leci, aż krew w żyłach mrozi .....
Dzisiaj mija tydzień od zalania stropu - jak Polak chce, to rocznice SE znajdziE
Wczoraj wieczorem były wyciągnięte na trzy warstwy bloczków ... ściana "przednia i lewa boczna".
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img178.imageshack.us/img178/6817/dsc03913aki0.jpg
Urosła w garażu działówka, która oddzielać będzie tenże garaż od pom.gospodarczego.
Zaczęli też ustawiać ściankę w wiatrołapie i miksować szafę na..."wierzchnie ubrania" i spiżarkę w kuchni, ale szefowa, czyli JA robotę im wstrzymała, bo musi koncepcyjnie i ostatecznie do problemu OWEJ ścianki podejść
Uwijają się, ale i tak do poniedziałku nie zdążą i więźba będzie niestety musiała poleżeć na ..... ziemi
To tyle wieści ...wczesnym rankiem tuż koło południa
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia