Dziennik budowy - i trochę retrospekcji
Zatem dziś zaległe zdjęcia:
Na dobry początek raz jeszcze widoczek z sypialnianego balkonu - na który wdrapał się inwestorek
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img81.imageshack.us/img81/8447/dsc00222ajc0.jpg
Tak wyglądał fundament po jego odkopaniu i zdjęciu folii kubełkowej Nie dość, że styropian nie sięgał do pełnej wysokości fyndamentu, to dysperbitem był pomalowany do wysokości " słusznej tylko dla samego fachoFca"
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img85.imageshack.us/img85/9594/dsc00209arj7.jpg
A TAK wygląda poprawnie ocieplony fundament, z wywiniętą siatką na mur - w naszym już przypadku - i dysperbitem pomalowanym do wysokości przysypania fundamentu ziemią
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img85.imageshack.us/img85/9131/dsc00213bkd1.jpg
I jeszcze jedna fotka - oczywiście boczki garażu to moje dzieło
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img81.imageshack.us/img81/9756/dsc00216aqo5.jpg
A tak wygląda stopa domu mego nie tylko w porządnej skarpecie ( czyt. styropianie) ale i w buciku - czyli folii z listwą zakończeniową ....... i aż się prosi cokół o wykończenie go płytką lub cegłą klinkierową .... prrrrr szalona
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img223.imageshack.us/img223/2617/dsc00224add8.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia