Dziennik budowy - i trochę retrospekcji
Powoli powklejam zdjęcia a wpis dotyczył będzie bzyczenia nie tylko mojego jak się okazuje............................................
Na początek wiatrołap w strukturze i struktura wiatrołapu oraz kafle do tego z historyjką niehlubną - dopisaną dziś wieczorem, ale jeśli ktoś ma pomysły o co chodzi - zapraszam do komentarzy:
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img209.imageshack.us/img209/3885/dsc04747ane6.jpg
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img209.imageshack.us/img209/8186/dsc04749auj8.jpg
http://imageshack.us" rel="external nofollow">http://img209.imageshack.us/img209/3130/dsc04744aep1.jpg
Niby "co było a nie jest nie pisze się w rejestr" no ale ..... z powodu zbyt dużej ilości kafli w domu ....zgłupiałam totalnie i dobrałam kolor wyżej pokazanej struktury do kafli, która w chacie leżała....święcie przkonaną będąc, iż to MOJA PODŁOGA BĘDZIE OD DRZWI. I jakież było moje zdziwienie jak się okazało, że kafla która ma faktycznie leżeć....leży sobie u mnie na mieszkaniu i puchnie ze śmiechu. Zła jestem niesłychanie, bo jak można było pomylić kafelki ? Tzn. kolory, bo kupiliśmy po jednej z każdego ....
Kolor ścian wyszedł ok...dobierany do kafli po prawej. A kupione na wiatrołap w piwnicy leżą te po lewej Moja mamcia stwierdziła, że ona jest dokładna ale ja ze swą dokładnością to już przeginam Inwestorek stwierdził, że albo wymienimy kafle na te co ściana ( czyli bardziej żółte) albo położymy te co chciałam ( bardziej rude) a ściana ...albo zostanie albo zapłacimy za ponowne przemalowanie. Kafli wymieniać nie chcę, jak wątroba zacznie mi gnić w wyniku własnej głupoty ( i zmęczenia materiału, bo mam dość ) to przemaluję ją sama.
Pytanie : a może ja się czepiam i pomyłka na wcale taką złą nie wyszła ?
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia