Dziennik budowy - i trochę retrospekcji
Ze spraw urzędowych nie załatwiłam nic - no poza wkurzeniem się totalnym dzięki urzędnikom.......
Zameldować mnie nie chcą ...tzn. niby nie odmawiają wprost, ale a to ksero nie robią z dokumentów które chcą zabrać, a gdzie blisko urzędu mogę odbitkę zrobić nie powiedzą, a to nie 2 tylko 3 rachunki za media mam przynieść (brakuje mi za gaz, o tym za chwilę), a to rachunki które posiadam mają w nagłówku nazwę miescowości i nr ewidencyjny działki a powinien być nr domu i rachunek do domu powinien przychodzić a "nie na adres do korespondencji" no i rzecz jasna mam zmienić przez to wszystkie umowy na media, a to czy aby na pewno dom mamy na współwłasności, a to jakie media mamy w projekcie wpisane bo jak jest wpisany gaz to rachunek też z lipca poprosimy, a to a po co meldować się na pobyt czasowy lepiej od razu na stałe, a to pismo proszę sklecić, że faktycznie Pani tam mieszka i krwią przypieczętować, a to, a tamto a siamto A PIES CI MORDE LIZAŁ - kobieto ja chcę tylko bilet miesięczny dziecku na gimbusa załatwić w szkole !!!!!!!!!!!!!!!
A gaz ? No cóż......... mieli położyć do końca zeszłego tygodnia.....cierpliwie czekaliśmy....we wtorek okazało się , że położyli - rzecz jasna święcie przekonani, że nam........no położyli ... ale nie nam i nie w naszej drodze.......ale na wiosce gdzieś komuś innemu, kto miał go w listopadzie dostać .....pomylili się....taka drobnostka ....... Zaczynam obawiać się o swoje i rodziny bezpieczeństwo, bo skoro tak łatwo można pomylić nazwiska, numery, posesje i zlecenia, to równie łatwo można spierdzieić to co się kładzie. No cóż, u nas tylko listonosze "mają kurs odczytywania map geodezyjnych" A szlag by to trafił.
P.s. Pytanie czy mam czynną kanalizację, bo na rachunku było "za wodę" a nie "za wodę + ścieki" napisane - NIE PADŁO.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia