Ula na Romantycznej
Dużo tracę pisząc dziennik z lekkim opóźnieniem, bo niestety pamięć jest zawodna i wiele wspomnień ucieka. Gdy przyszedł czas na zamówienie betonu na strop mąż zabrał się za wyliczenia - stwierdził że potrzebujemy 12 m3 betonu. Ja wiadomo zapobiegliwy człowiek mówię weźmy 13 m3, bo myślę sobie przecież tego się dokładnie nie da wyliczyć. Stanęło na 12,5 m3. Przyjechali panowie z betonem popatrzyli i mówią - Panie tego betonu to jest za mało zamówione. Okazało się, że na nasz strop potrzebne było 11,5 m3 i pojawił się problem co zrobić z nadmiarem. Mąż szybciutko zorganizował szalunek i teraz mamy podmurówkę pod ogrodzenie z b-20.
Drewno dojechało braliśmy ze składu z okolic Ozorkowa, braliśmy bez impregnacji.
Nie podobało mi się drewno w kolorze zielonym, kupiliśmy bezbarwny impregnat i sami się tym zajmiemy, w sumie to pewnie już jest zrobione. Ja to mam dobrze jeżdżę tylko i oglądam postępy na budowie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia