Ula na Romantycznej
Przyszedł czas na uzupełnienie dziennika
http://images32.fotosik.pl/23/829a7499f09d3e58.jpg
http://images33.fotosik.pl/23/61734905dfc775f7.jpg
tutaj moja duma, wcale nie było łatwo go zrobić i zabrał sporo czasu.
http://images33.fotosik.pl/23/31dc736df5b43746.jpg
Nic nam nie przeszkadza przy pracy, nawet ciemna noc. Tego dnia nawet sama zabrałam się do budowania.
http://images33.fotosik.pl/23/0134fb7686b95782.jpg
cd. nocnego budowania
http://images33.fotosik.pl/23/27ea50b6a5160e2d.jpg
Efekty nocnych prac obserwowane przy dziennym świetle.
http://images34.fotosik.pl/23/a1c378cb99cced0b.jpg
Dostarczyli łaty i kontr łaty, wszystkie materiały na daszek już czekają tylko cieśli brak.
http://images31.fotosik.pl/23/2d7bf910856caaf4.jpg
Ścianki nośne na piętrze.
W tym miejscu chcę serdecznie podziękować mojemu mężowi, który sam buduje nasz dom, nigdy wcześniej tego nie robił. Jednak panowie murarze, którzy byli u nas dwa dni i pracowali przy wykopaniu fundamentów powiedzieli że nie bardzo im się chce u nas pracować bo mój mąż zbyt dużą dokładność od nich wymaga.
Pewnie dla murarzy lepiej jest gdy im się nie patrzy na ręce, bo dla nich im szybciej tym lepiej. Nie jest to jednak dobre dla inwestora.
Przy budowie naszego domku dzielnie pomagają nam: brat i tata męża - bez nich byśmy nie dali rady.
pomagali także szwagier i chrześniak męża - także wielkie dzięki.
często się zastanawiam gdzie jest rodzina z mojej strony - nawet nie interesuje ich na jakim etapie jesteśmy, a co mówić o pomocy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia