Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    107
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    201

"Pamiętnik znaleziony w betoniarce" - Yemiołka + Jano


yemiołka

1 219 wyświetleń

Prund jezd. Wciąż. Nadal gratis.

 


[Powiedziałam Energetycznym, żeby się nie wygłupiali, bo Betoniarę muszę uruchomić, a bez prundu ni ma bata. Czy coś tam innego nakłamałam im...

 


No w każdym bądź razie - dali się nabrać ]

 


Kasy wciąż niet - i to są właśnie te wolnych strzelców żyzni uroki...

 


W związku z powyższym w Teatrze Na Strychu nastąpił przestój w grywaniu spektaklu pt. "Kobiety na rusztowania", w którym otrzymałam zaszczytną, pierwszoplanową rolę murarza-tynkarza. Bez castingu!

 


A już mi tak dobrze szło...

 

 


We wrześniu udało mi się otynkować prawie w całości 2 pokoiki; jeszcze ciut trza wykończyć, ino tynku zbrakło. Cholerna to była robota, bo ściany krzywe jak diabli, w niektórych miejscach musiałam sporo tynku nałożyć. Robiłam to absolutnie nieprzepisowo, bowiem na opakowaniu jak byk nagryzmolili, że można chlastać warstwą o max grubości 1 cm; a jeśli konieczne jest nałożenie kilku warstw, to tylko na mokro, zaczesując na jodełkę. Ha! A ja buńczucznie dziergam dokładnie na odwrót - milion warstw, po wyschnięciu, bez świerczków i jodełek, a grubość momentami chyba do pół metra sięga. Profilaktycznie nie brałam się więc za sufity, bo jakby nam to miało kiedy na łeb spaść... Takoż sufity i ścianka działowa między pokojami, z g-k, będą gładkie, a reszta - po yemiołkowemu chropowata i etniczna. Walnęliśmy też na ściany trochę dech, bo lubim pruski mur. A że to pic na wodę i fotomontaż - cóż z tego? Się podoba nam. Pomiędzy pokojami, które dla dziecków będą, Jano zrobił tajne przejście, zamykane maleńkimi drzwiczkami. Ci, co widzieli, w głowę zachodzili, po cholerę nam to - "Dla kota??!".

 


Ech, masakra z tą nieskończonością wykończeniówki - człek se ręce urabia po tatuaże, a tu wciąż niemalże status quo ante.

 


I przychodzi taka na ten przykład moja Mader, która od miesiąca na pytanie "Co robisz?" słyszy "Tynkuję", spodziewając się złotych klamek, i wkracza z tym przerostem nadziei w syf, pył i fruwające deski, nie potrafiąc rozczarowania na facjacie ukryć.

 


No aleśmy z każdym łupnięciem pacy o pustak bliżej niż dalej, no nje? No.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...