Dziennik raczków (Ytong)
25.07.2006
Stal przywieziona. Na budowie pojawiło się dwóch pracowników.
Zajęli się szalunkami. Muszę przyznać, że całkiem nieźle im to szło.
Jutro mają skręcać stal.
Elektryk za podłączenie skrzynki oraz "erbetki" wziął 350 zł. Do tego musiałem zapłacić za badanie pomiaru oporności -150 zł. oraz 150 za podłączenie prądu przez Pogotowie Energetyczne.
W sumie 650 zł. wrrr. Chyba mnie szlag trafi.
Za materiały dla elektryka zapłaciłem 1600 zł.
Zacząłem rozglądać się za ekipą, która podłączyłaby mi wodę oraz kanalizację. Wszyscy jak na złość mają odległe terminy realizacji. Nie wspomnę już, że ceny mają " z kosmosu".
Ale poczekam cierpliwie, na razie mam wodę od sąsiada.
Jak mówią "cierpliwość popłaca"
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia