Dziennik raczków (Ytong)
Znowu pojawił się problem. Tym razem z zabudową kominka. Pierwsza ekipa, która miała go wykonać, nawiała. Ponieważ czas mnie naglił do przeprowadzki, musiałem wybrać kogoś innego.
To była prawdziwa porażka. Mnóstowo nerwów i poprawek. Nie wspominając o przewierconej podłogówce. W końcu jakoś to wyszło. Z daleka nie widać tych krzywizn.
http://images24.fotosik.pl/130/9f798c890a3077d7.jpg
http://images28.fotosik.pl/130/abf402c3b14ff881.jpg
http://images34.fotosik.pl/85/216af5d7ac823260.jpg
http://images26.fotosik.pl/130/48920f82adee092c.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia