Magi - czekając na wiosnę ...
05-02-2004
Stawiliśmy się dzisiaj na spotkanie z fachowcem nr 4 od st. surowego otwartego. Zaśpiewał nam 32000 /czytaj 32,000 tys/ Szczena mi opadła a oczy wyszły na wierzch o tak . Najwięcej mogłabym dać 25,000. Nie wiem jak on to policzył. Może w ogóle nie zajrzał do projektu. Może z materiałami
W takim układzie zadzwoniliśmy do fachowca nr 1. Wydaje się najlepszy. Młody, energiczny może coś taniej załatwić. Zadzwoniliśmy i już się umówiliśmy na spotkanie. Teraz musimy jeszcze szukać kogoś od więźby i dachówki. Qrcze same problemy z tą budową.
Małżek coraz bardziej się interesuje tym wszystkim. Dzisiaj nawet sam zadzwonił w sprawie garażu blaszanego i WC, porozmawiał z architektem i jeszcze chciał zadzwonić do pana od wody, a i jeszcze zadzwonił do tego murarza i się umówił i gały znów mi wyszły po raz drugi dzisiaj o tak .
Szkoda, że tak nie może wyegzekwować założenia tego ogrodzenia. Miłobyć pod koniec stycznia, były mrozy, ok ale teraz jest cieplutko a o ogrodzeniu ani słychu. Najgorzej zlecać coś znajomym. Olewka totalna.
Sprawa błotka nieaktualna co prawda nie jest jeszcze dobrze ale chodzić można po działce. Kostki widać
cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia