Magi - czekając na wiosnę ...
o rany ale jestem spóźniona
tyle rzeczy się wydarzyło
20-02-2004
Spotkanie w Ytongu
Ta Ytong pan siedzi w jakimś schowanku. Nie ważne.
Przyszliśmy już z ofertą, którą dostaliśmy od przedstawiciela. Powiedział, że dość mocno "nas zrabatował'. Rzeczywiście po rzuceniu okiem w cennik muszę przyznać, że to fakt. Oferta nasza jest ważna do końca lutego i żeby nie straciła ważności musieliśmy nabyć te pustaczki już. Decyzja podjęta w ciągu minuty. Nie powiem moja inicjatywa .
Piękne żółciutkie palety będą na działce w czwartek.
i tu jest problem
Działka nie ogrodzona. Kredyt nie załatwiony.
Małżek stuka się w głowę i myśli intensywnie zresztą ja też.
Teraz mamy wielką motywację do działania
Wczoraj zadzwonił do nas pan od projektu przyłącza prądu. Chciał się spotkać, więc umówiliśmy się dzisiaj na działce. Właściwie nie wiem po co. Obejrzał sobie działkę, skrzynka będzie stała na mojej działce przy ogrodzeniu. Kable pójdą w drodze. Małżek chciał, żeby szły przy ogrodzeniu na naszej ziemi od razu mu wybiłam z głowy. Jak postawimy sobie płotek i niech się coś stanie to będą ryć wszystko. O nie tak się nie zgadzam.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia